Stres a stany zapalne

Nasze ciała to magia. Cały czas przystosowują się do otaczającego nas środowiska i tego co dzieje się w nas. Jednak, w którymś momencie, bardzo indywidualnym dla każdej osoby, organizm dochodzi do tzw. ściany.

Pod wpływem nadmiernego przeciążenia i stresu, które czasami trwają latami, do komórek dociera coraz mniej składników odżywczych. Przeciążone mitochondria – nasze komórkowe centra energetyczne, ulegają uszkodzeniu i rozpadowi, a w naszym ciele zaczynają pojawiać się stany zapalne. Proces ten dzieje się wewnątrz organizmu i przez dłuższy czas nie musi być wcale zauważony, bo odbywa się na bardzo subtelnym poziomie.

Niektóre z objawów mogących świadczyć o przewlekłym stanie zapalnym to m.in.:

  • Bóle ciała, bóle stawów, bóle mięśni.
  • Chroniczne zmęczenie i bezsenność.
  • Depresja, lęk i zaburzenia nastroju.
  • Powikłania żołądkowo-jelitowe, takie jak zaparcia, biegunka i refluks żołądkowy, „drażliwe jelito”.
  • Częste infekcje.

Dominujące obecnie choroby, tzw. cywilizacyjne, swoje źródło w większości przypadków mają w toczących się w naszych ciałach stanach zapalnych.

W chronicznych stanach zapalnych cały czas nadpobudzony jest współczulny układ nerwowy (reakcja walcz/uciekaj). Wysoko reaktywny układ nerwowy sprawia, że markery prozapalne są szybciej aktywowane. W chronicznym stresie ich poziom jeszcze bardziej się podnosi, zaczynają się rozwijać stany zapalne, a nasz organizm przestaje sobie z nimi radzić.

Na stany zapalne wpływa też kortyzol, wytwarzany w nadnerczach. Chyba najlepiej kojarzony hormon związany ze stresem. W warunkach równowagi w organizmie kortyzol jest tym hormonem, który mobilizuje nasz organizm i pomaga nam rano wstać z łóżka. W sytuacji, gdy musimy stawić czoła zagrożeniu kortyzol pomaga nam zebrać się w sobie, a konkretnie nasz metabolizm, żebyśmy zwiększyli naszą czujność i gotowość do działania.

Nadmiar kortyzolu, którego organizm nie potrafi zmetabolizować, może być toksyczny dla funkcjonowania mózgu. Jego nadmiar sprawia też, że praca układu odpornościowego jest cały czas hamowana i nie spełnia on prawidłowo swojej funkcji.

Kortyzol ma też wpływ na nasze jelita oraz na skład naszej flory bakteryjnej, faworyzując te mikroby, które wzmacniają stany zapalne, poprzez uszkadzanie ścianek jelit. Nieszczelne jelita tzw. „leaky guts” wpływają na rozprzestrzenianie się stanów zapalnych po całym organizmie. To co się dzieje w jelitach ma wpływa na stan naszego organizm na wielu poziomach naszego funkcjonowania.

Co sprzyja stanom zapalnym:

  • dieta bogata w cukier i przetworzone jedzenie oraz gluten
  • brak aktywności fizycznej
  • niedobory snu
  • traumatyczne oraz trudne doświadczenia zamknięte w ciele

JAK MOŻESZ SIEBIE WSPIERAĆ?

Obserwuj siebie i naucz się rozpoznawać w jakim trybie jest Twój system: CIAŁO – EMOCJE – UMYSŁ, czy jesteś spokojna/y i zrównoważona/y czy w ciągłej gonitwie myśli i stresie? Jak ten stan powstał?

Naucz się wspierać swoją fizjologię – dieta przeciwzapalna, sen, ruch i praktyki relaksacyjne, praca z ciałem, kontakt z przyrodą.

Sen, medytacja, praktyki uważności resetują nasz system i pomagają mózgowi odczyścić się z elementów zapalnych.

Pielęgnuj wewnętrzną radość, bo przy odczuwaniu wewnętrznej radości markery prozapalne znacząco się obniżają.

Zastępuj niesłużące Ci wzorce i nawyki takimi, które ci pomagają i praktykuj je na co dzień, aby stały się częścią ciebie.

Uzdrawiaj emocje, które leżą u podstaw niesłużących ci mechanizmów i wzorców.

Wzmacniaj każdego dnia swoją relację z samą, samym sobą i swoim ciałem.

Nie ma jednego dobrego miejsca, żeby zacząć, bo wszystko jest połączone. Po prostu zacznij.

 

Zapraszam też do posłuchania odcinka „Coach własnego procesu zdrowienia” w moim podcaście Rozpuszczalnia bólu. Link poniżej:

https://exploreself.pl/#podcast

Czytaj też:

Jak może ci pomóc terapia czaszkowo-krzyżowa

Chroniczny stres emocjonalny

Stres a pamięć ciała