Twoje ciało to najważniejsza baza danych

Jeśli zadam pytanie ile zmysłów ma człowiek? Zdecydowana większość z nas odpowie, że pięć – czyli wzrok, słuch, węch, smak i dotyk. To jednak tylko fragment prawdy.

Z punktu widzenia neurobiologii mamy co najmniej 14 podstawowych systemów sensorycznych, z których wiele działa poza naszą świadomą uwagą, a mimo to kształtuje każdą decyzję, emocję i interakcję.

Wśród nich kluczowe w coachingu somatycznym są m.in.:

  • Propriocepcja – świadomość położenia ciała w przestrzeni, związana z aktywnością receptorów w mięśniach i stawach.
  • Interocepcja – odczuwanie sygnałów z wnętrza ciała: tętna, oddechu, napięcia, emocji.
  • Układ przedsionkowy (vestibularny) – poczucie równowagi i orientacji.
  • Emocjonalny rezonans i intuicja – zdolność mózgu do nieświadomego „czytania” stanów emocjonalnych innych osób poprzez neurony lustrzane i subtelne sygnały somatyczne.

Te systemy sensoryczne tworzą neurofizjologiczną sieć informacji, dzięki której ciało nie tylko reaguje na emocje – ono je generuje i interpretuje.

Badania nad interocepcją pokazują, że świadomość sygnałów cielesnych ma bezpośredni wpływ na:

  • zdolność rozpoznawania emocji,
  • regulację stresu,
  • podejmowanie decyzji,
  • a nawet poczucie tożsamości i spójności wewnętrznej.

W praktyce, w coachingu somatycznym, oznacza to, że rozumienie i nazywanie doznań fizycznych może otworzyć dostęp do informacji, które nie są dostępne na poziomie czysto poznawczym.

Kiedy klientka zatrzymuje się i pyta siebie: „Co teraz czuję w ciele?”, aktywuje obszary mózgu odpowiedzialne za samoświadomość i integrację emocjonalną – m.in. korę wyspy (insula)przedni zakręt obręczy (ACC).

To właśnie ta integracja – pomiędzy ciałem, emocją i myślą – jest istotą coachingu somatycznego.
Nie chodzi o „intuicyjne czucie” w sensie mistycznym, lecz o świadome korzystanie z danych neurobiologicznych, które ciało dostarcza w każdej chwili.

Ciało jest pierwszym źródłem informacji o tym, co się w nas dzieje – często zanim umysł zdąży to nazwać.

Świadomość ciała to nie dodatek do pracy rozwojowej, to jej neurobiologiczny fundament.

Jak rozwijać samoświadomość ciała na co dzień

3 proste praktyki inspirowane podejściem somatycznym

1. Zatrzymaj się na chwilę w ciągu dnia.
Zanim odpowiesz na maila, wejdziesz na spotkanie czy podejmiesz decyzję – zapytaj siebie: „Co teraz czuję w ciele?”
Zauważ, czy oddychasz swobodnie, czy w jakimś obszarze ciała pojawia się napięcie, ciężar, ciepło, lekkość. To pierwsze dane o Twoim stanie.

2. Nadaj nazwę doznaniom.
Zamiast mówić „jestem zestresowany/a”, spróbuj powiedzieć: „Czuję ucisk w brzuchu i napięcie w ramionach.”
Nazwanie doznań fizycznych aktywuje korę przedczołową – część mózgu odpowiedzialną za regulację emocji.

3. Wspieraj ciało w odzyskiwaniu równowagi.
Świadomy oddech, rozluźnienie mięśni, krótkie rozciąganie – to nie „drobnostki”, lecz realne interwencje somatyczne, które pomagają układowi nerwowemu wrócić do stanu bezpieczeństwa i jasności.

Więcej o coachingu somatycznym

Sesje coachingu somatycznego 

Czytaj też:

Somatyczne ja – czuję kim jestem

Dlaczego odczucia fizyczne są tak ważne

Coaching somatyczny i pozytywny obraz siebie